Dziadek do orzechów nie jest już nam potrzebny

Kto uwielbia orzechy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak mocną posiadają one skorupkę, zatem aby je spożyć należy się nieźle namęczyć, by się do nich dostać. Na szczęście mamy do dyspozycji specjalne urządzenie w postaci dziadka do orzechów i silnego mężczyznę, który wydłubie nam naszą przekąskę.
Przeczytaj również: Jedzenie na czas
Dlaczego wspominam o tym w kontekście rekordów świata, bowiem również w tej dziadzienie padł rekord. Jego zamierzeniem było rozbicie, jak największej ilości orzechów w ciągu minuty. Wszystko było by zrozumiałe i wcale nie kontrowersyjne, gdyby nie fakt, że nasz rekordzista zastosowałby do tego wspomniane urządzenie dziadka do orzechów. Zatem, czym zostały rozbite te mocne skorupki?
Przeczytaj również: George Michael
Jedynym narzędziem, jakiego u żył rekordzista była własna głowa. Przy pomocy dosłownie czoła na komendę rozpoczynał rozbijanie wraz z mijającymi sekundami. Mimo bólu, porozcinanego czoła i krwi, padł nowy rekord, który wynosi sto pięćdziesiąt pięć rozbitych orzechów w ciągu jednej minuty.
Przeczytaj również: Cher